zamiast siedziec nad zesytami z polaka toja siedzee na necie i blogi czytam achhhhhhhh
ale dzis bede miala powalony dzionek :( na poczatku dnia przyjemnosci ....wpada do mnie przyjaciólka wkoncu sie wygadam :) a potem do chłopaka ide :)) a jak wroce to niestety bede siedziała z ksiazkami w rekach :((
ale jeszcze musze tydzien przezyc i wakacje beda wakacje <jupi>
po maturach troszke odpoczełam ale nie na długo trzeba sie zaczac uczyc do ustnych najpierw polski , anglik, a na koniec geografia
w sobote skoczyłam z Łukaszem ,Wiolka ,Aga i z reszta kolezanek na dyskoteke....wybawiłam sie ze szok ..az mnie troszeczke nogi bolały...jak wracalismy do domu ( na szczescie moj chłopak mieszka na tym samym osiedlu co ja ) to myslelismy , ze nie damy rady ale jakos trafilismy do swoich łozeczek
dzis nie mam weny wiec na tym koncze
jeju juz ta notatke pisze 2 raz wczoraj sie nie zapisala:((((
nareszcie jestem po maturze
ale nie bylo az tak latwo :(((( stres i to jaki myslalam ze skonam .......ale dalam jakos rade
na polskim bylo spoko a na gegrze buuuuuu wylosowalam 2 lawke :((((((((((((( i siedzialam centralnie przed komisja :(((((( lipa na maxa przez 2 h bylo nawet oki a potem wszyscy lazili do kibla i to byla katastrofa nawet nie dalo sie sciagac :((( czekam z niecierpliwoscia na WYNIKI
w srode po egzaminach pojechalm do kolezanki robic opracowania na zagadnienia z polaka meczylysmy sie przy nich najpierw u niej pol dnia a potem przyjechalismy do mnie i cala noc i dzien nafd nimi pracowalismy w sumie ja policzylam ze na opracowywanie tych pytan spedzilam okolo 53 godzin :((((( i to bez spania nawet sama siedzialam w nocy ale jak mus to mus
ale podczas tego tez fajnie spedzalysmy czas np caly czas gnilismy , wspominlysmy dawne czasy ...było fajnie
ja gdy gotowalam wode spalilam czajnik bo zapomnialam go wyłaczyc zachodze do kuchni a ona ma taki ładniutki czarniutki kolorek hahhaha teraz z tego sie smieje a wczesniej ??? normalnie szok ....w całym domu smierdzi ..rodzice spia nikt nic nie wie...to ja za odswiezacz i dezydoranty i psik psik :))) ale i tak sie zorjetowali ale nic nie mowili
zmykam ja znowu spac
3majcie sie papapa
ale najadłam sie strachu szok przezyłam szok
2 dni przed matura to udreka stes i nie tylko .....w niedzielejuz krazyly tzw pewniaki ..kazdy sie na nie nastawił w pewien sposob narobił sciag.... a tu zonk dzis babka czyta nas tematy a tu oczekiwanych nie ma:((((( i wszystkim kopara w dol ale to nic dalam jakos se rade :))))))))))))nie bylo zle ...namachalam 7 katrek anwet nie pamietam tematu przez pierwsza godzine nic nie robilam ...rece i nogi mialam normalnie jak z waty
jutro znowu to samo
Wszystkim zdajacym zycze powodzenia
ooo jak było fajnie ja nei moge bedzie co wspominac:)) to nic ze juz 2 raz pisze ta notke hahah ale spac mi sie chce malo spalam moze z 2 -3 h
bylo spoko :))))) poza ty ze mam kaca hahah no nie tylko ja :)))
byla fajna akcja jak kolega wstal w nocy ( nie dosc ze pozganial wszystkich z lozka ) to pomylił wc z kuchnia otworzyl szafke i siiiiiiiiiii
rano mielismy z kogo gnic hahahha
W sobote poprawiny hahahha a
a teraz ide spac papap